Oficer dyżurny lubińskiej komendy w niedzielne popołudnie odebrał telefon od 60 – latka, który poinformował, że zamierza skończyć ze swoim życiem. Mężczyzna po przekazaniu tej informacji rozłączył się. Szybka reakcja mundurowych, zdecydowane działanie dyżurnego, a następnie rozmowa i empatia, pozwoliło odwieźć desperata od tego dramatycznego kroku i zapobiec nieszczęściu.
Jak podała Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP w Lubinie w niedzielę, 12 kwietnia dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubinie otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że dzwoniący do niego mężczyzna, chce popełnić samobójstwo, utopić się.
– Funkcjonariusz wiedział, że w tej sytuacji liczyć się może każda sekunda. Szybkie i zdecydowane działania, pozwoliły na ustalenie, że desperat może przebywać w okolicach portu przy rzece Odrze w Ścinawie. Tam też natychmiast udał się patrol ścinawskich funkcjonariuszy wraz z żołnierzami WOT. W trakcie sprawdzania terenu, policjanci zauważyli mężczyznę, stojącego przy rzece na terenie powiatu wołowskiego. Mundurowi natychmiast udali się w jego kierunku. Jak się później okazało, funkcjonariusze odnaleźli poszukiwanego w ostatniej chwili przed podjęciem próby samobójczej. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji policjantów, 60 -latek został uratowany i trafił pod opiekę wołowskich policjantów oraz lekarzy – podaje Sylwia Serfin i dodaje, że lubińscy stróże prawa wiedzą, że kiedy w grę wchodzi życie ludzkie, trzeba działać natychmiast, bez chwili do stracenia.
– Codzienna służba, zdobywane w jej czasie doświadczenie pozwala policjantom na szybką ocenę sytuacji, profesjonalną reakcję i pomoc wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują.Niewątpliwie, gdyby nie właściwa i szybka reakcja dyżurnego oraz błyskawiczna interwencja mundurowych, mogłoby dojść do tragedii – mówi policjantka.