W niedzielę (10 maja) obchodzimy Dzień Pracownika Gospodarki Komunalnej. To okazja, żeby poznać pracę osób, które dbają o to, abyśmy w naszych kranach płynęła woda, żebyśmy mieli czysto i aby mienie gminy było należycie remontowane i zadbane. W ostatnich dniach w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Wińsku zaszły zmiany. Nową dyrektor została Karolina Bieniek. Jaki ma pomysł na funkcjonowanie „komunalki”? Jakie zmiany zamierza wprowadzić?
ZGKiM jest dla nas bardzo ważne
Jak mówi Jolanta Krysowata – Zielnica, wójt Wińska, ZGKiM zawsze było bardzo ważnym dla gminy zakładem, który ma szeroki zakres działalności: dbają o dostawy wody, wywóz szamb, wykonują remonty budowlane na gminnym mieniu.
– Jako gminny zakład budżetowy zawsze są „pod ręką”. Są sytuacje, w których potrzebna jest pilna interwencja, bo gdzieś wystąpiła awaria, bo nagle się coś stało i wtedy wiem, że „komunalka” to wykona – zaznacza wójt. – Remonty, transporty, rekultywacje ze środkó1) gminy lub państwa, możemy im zlecać z dnia na dzień. To ważne w przypadku pilnych i mniejszych zadań, że nie musimy robić przetargów.
O kilku lat zakład ma nową siedzibę. Wcześniej pracownicy rozsiani byli w różnych lokalizacjach, co utrudniało im pracę.
– Kiedy rozpoczynałam swoją pierwszą kadencję, biura „komunalki” znajdowały się nad ośrodkiem zdrowia, warsztaty na ul. Piłsudskiego, tu gdzie teraz znajduje się Senior +. Część pracowników miała swoją bazę przy oczyszczalni. Dlatego też odkupiliśmy jako gmina od Powiatu Wołowskiego ich opuszczoną przez ponad 8 lat bazę po zarządzie dróg, która znajduje się przy ul. Rolnej 2. Dzięki temu w jednym miejscu udało się urządzić; biura, warsztaty, magazyny i mieszkania służbowe, a do tego jest duże podwórko na sprzęt i materiały – podkreśla wójt.
Obecnie w ZGKiM w Wińsku, na różnych umowach, pracuje około 35 osób.
– Zakład ma swoich wieloletnich pracowników, którzy stali się już legendami. Są to Franiu Gęstwa, nasz elektryk, który jest „najstarszy stażem”, a także Irek Kamiński, który jest hydraulikiem – zaznacza Jolanta Krysowata – Zielnica.
Karolina Bieniek nową dyrektor zakładu
Nową dyrektor ZGKiM została Karolina Bieniek, która wcześniej kierowała gminnymi inwestycjami.
– Stanowisko objęła w drodze awansu wewnętrznego. Do tej pory zakładem zarządzał kierownik. Przypomnę, że zmieniliśmy statut zakładu. Na stanowisko dyrektora powołana na zasadzie awansu wewnętrznego Karolina Bieniek. Wróciła po podwójnym urlopie macierzyńskim (jeszcze raz gratulujemy!). To doskonała specjalistka. Jednocześnie funkcję kierownika nadal pełni Waldemar Czuksanow. Zadań jest coraz więcej i są coraz bardziej różnorodne. Taki podział obowiązków jest bardzo wskazany dla prawidłowej organizacji pracy – podkreśla Jolanta Krysowata.
Wierzę w naszych pracowników
– Znam ten zakład od 2011 roku, kiedy zaczęłam pracę w Urzędzie Gminy w Wińsku. Najpierw byłam inspektorem w referacie inwestycji, a potem zostałam kierownikiem. Wtedy współpracowałam z „komunalką”. Znam tu prawie wszystkich pracowników, a kogo nie znam, to chętnie poznam – mówi nowa dyrektor.
Karolina Bieniek w ostatni czwartek rano spotkała się z załogą. Jak podkreśla, bardzo wierzy w tych pracowników i chce wykorzystać ich potencjał.
– Nie jest sztuką kogoś zwolnić, tylko jak najlepiej wykorzystać jego umiejętności i doświadczenie. W tym kierunku chcę iść. Na starcie ufam wszystkim, ale jeśli ktoś mnie oszuka, to zapewniam, że zdarzy się to tylko jeden i ostatni raz – ostrzega nowa dyrektor.
Jakie będą zmiany?
Nowa dyrektor ma już plan działania na najbliższy czas.
– Pierwszą zmianą, którą wprowadzę będzie utworzenie dwóch brygad: budowlanej i wodno-kanalizacyjnej. Spośród pracowników oby brygad wyłonimy dwóch najzdolniejszych pracowników, którzy zostaną awansowani na brygadzistów i będą zawiadować całą grupą – mówi o zmianach organizacyjnych i dodaje, że pracownicy zostali poinformowani o tych zamierzeniach.
Jeśli chodzi o plany, które będą realizowane w najbliższym czasie, to przed ZGKiM stoi zadanie zabezpieczenia gminy Wińsko w wodę.
– Wiemy, że wody brakuje wszędzie, dlatego też apelujemy do mieszkańców, żeby nie podlewali ogródków wodą z sieci, aby rolnicy nie korzystali z hydrantów do nawadniania pól i aby wiercić własne studnie. Przymierzamy się do wykopania nowej studni głębinowej, ale w międzyczasie przeprowadzamy także analizy pod kontem zwiększenia wydajności starych studni. Jeśli chodzi o inne prace, to złożyliśmy oferty do kilku zadań. Kończymy prace remontowe mieszkania w Morzynie. Niebawem zaczynamy prace w Smogorzówku i Aleksandrowicach – zapowiada dyrektor.
Pani Karolinie Bieniek życzymy wielu sukcesów, realizacji planów, doskonałych wyników i świetnej współpracy z załogą, którą w doskonałej większości stanowią mężczyźni.