Skąd właściwie wzięła się choinka?
Tradycja dekorowania drzewka ozdobami z papieru oraz jabłkami – jako nawiązanie do rajskiego drzewa – pojawiła się w Alzacji. Wielkim zwolennikiem ubierania choinki był Marcin Luter, i do Polski zwyczaj ten trafił właśnie wraz z protestantami, w okresie zaborów.
Najpierw jako zwyczaj miejski, a potem trafił również pod strzechy wiejskich chat, w szczególnej formie obrzędowej – gospodarz rankiem w Wigilię szedł do lasu, i wycinał sobie choinkę czy gałęzie, a potem wracał z łupem. „Ukradzione” innemu światu, za jaki postrzegany był las, zielone gałązki miały przynieść złodziejowi szczęście. Dziś tej obrzędowej kradzieży się już nie praktykuje, a to dlatego, że ładne drzewko można nabyć, w okresie przedświątecznym sprzedawane są często na parkingach pod dużymi sklepami, albo bezpośrednio od leśniczego.
Lasy Państwowe w wielu punktach kraju sprzedają w niskich cenach choinki, ładne i duże drzewko można nabyć w cenie poniżej 80 zł.
Świeżo ścięta choinka, odpowiednio podlewana, powinna wystać w domu kilka tygodni. Jej zapach przenika cały dom, a jest przy tym bardziej ekologiczna niż sztuczne, plastikowe drzewko. Zwłaszcza, że leśnicy na potrzeby świąteczne wycinają drzewka ze specjalnych plantacji, lub pod liniami energetycznymi.
A jakie choinki pojawią się w Waszych domach?