Rozmawiamy z panią Anitą Jankowską, mieszkanką Stryjna.
– Czym są spacery zielarskie?
– Spacery ziołowe to warsztaty z rozpoznawania i omawiania napotykanych ziół, krzewów,drzew czy grzybów oraz zwierząt. Praktycznie od dziecka fascynowała mnie przyroda: rośliny, zwierzęta, grzyby. Tato oraz dziadkowie zabierali mnie często do lasu i na łąki. Tam zawsze czułam się w swoim żywiole. Teraz ta pasja stała się moim życiem, którym chce się podzielić z innymi.
Pani Anita chce zorganizować w naszej gminie warsztaty zielarskie, na których będzie można poznać właściwości ziół i roślin dostępnych praktycnie na wyciągnięcie ręki. Kolejną rzeczą, z którą chce zapoznać wszystkic hzaintweresowanych, jest lasoterapia.
– Człowiek dawno,dawno temu zamieszkiwał lasy, dlatego zapach, dźwięk lasu działa na nas tak kojąco. 20 – minut spaceru w lesie wytarczy aby nasze tętno się uspokoiło, płuca napełniły czystym powietrzem. A jeszcze jak dołożymy do tego chodzenie boso i przytulanie się do drzew, po prostu magia. W naszych lasach cały rok tętni życie, więc spacery chce prowadzić przez wszystkie pory roku. Chcę zrobić warsztaty dla dzieci w lesie, zioła dla kobiet, zioła na kadzidła, zioła w kosmetyce, dom bez chemii gdzie zrobimy proszek do prania, płyn do naczyń czy też płyn do mebli. A dla bardziej odważnych – las nocą.
– Od dawna mieszka pani w Stryjnie?
– Do Stryjna trafiłam z Wrocławia, choć pochodzę z Leszna w Wielkopolsce. Zawsze kochałam wieś i dążyłam aby na niej zamieszkać. Dom w Stryjnie był pierwszym, który oglądaliśmy… i tak już 7 rok mieszkamy tutaj.
– Co można osiągnąć dzięki pani warsztatom?
– Przede wszystkim wiedzę jak rozpoznawać i stosować dary naszej przyrody. Że apteczkę mamy na wyciągnięcie ręki. Pokażę, jak czerpać z niej i jednocześnie jej nie niszczyć. A najmłodszym – że czas w lesie jest pełen radości, zabawy i odkrywania świata.
– Zbliża się Wielkanoc, czy specjalistka od ziół ma jakieś porady jak zastosować zioła w nadchodzące święta?
– Przede wszystkim sięgnijmy po kwiaty: bratek, fiołek,forsycja,magnolia, stokrotka – dodajmy je do ciast, będą piękną ozdobą i uwierzcie mi na słowo – są pyszne. Możemy też utrzeć cukier np. z fiołkami i po wysuszeniu mamy pięknie pachnący cukier do herbatki. Liście mniszka lekarskiego – mają więcej witamin niż sałata, liście krwawnika,
przytulii – dodać dodać do sałatek. Bluszczyk kurdybanek jako aromatyczna przyprawa do mięs. Czosnaczek pokroić i dodać do jajek faszerowanych. A po więcej przepisów na zioła z łąk i lasów w naszej kuchni zapraszam na moje warsztaty.
– Dziękujemy za rozmowę.
Poniżej przykłady ziół zbieranych przez panią Anitę, oraz odnośnik do jej mediów społecznościowych, skąd można zaczerpnąć wiedzę o jej planach.
https://www.facebook.com/share/14aLMmh2wi/