W pierwszym meczu przed własną publicznością w 2019 roku piłkarki ręczne Metraco Zagłębie zwyciężyły aspirującą do walki o medale SPR Pogoń Szczecin 32:26 (19:13).
Już pierwsza akcja Miedziowych zakończyła się rzutem karnym, wykorzystanym pewnie przez Klaudię Pielesz. Nie minęło pół minuty, a na tablicy wyników było już 2:0, po kontrze zakończonej przez Małgorzatę Trawczyńską. Mecz rozgrywany był w szybkim tempie i w pięć minut kibice zobaczyli aż osiem bramek, w tym pięć autorstwa lubinianek. Już w dziesiątej minucie o czas poprosił trener gości, Neven Hrupec, gdyż Metraco Zagłębie złapało wiatr w żagle i odskoczyło na trzy trafienia – 8:5. Nie pomogło to zbyt wiele, lubinianki grały swoje, pewnie kończąc nadarzające się okazje i jeszcze odskoczyły swoim rywalkom. W dwudziestej minucie było już 13:8, a swoje kolejne bramki dorzucała Paulina Piechnik, której atomowe rzuty były nie do zatrzymania. Po akcjach Miedziowych ręce same składały się do oklasków. Lubinianki nie dość, że grały ładnie dla oka, to jeszcze skutecznie i do przerwy prowadziły wyraźnie 19:13.
Drugą połowę Metraco Zagłębie rozpoczęło imponująco, rzucając trzy bramki z rzędu w niespełna półtorej minuty! Przewaga Miedziowych wznów wzrosła, ale liderki PGNiG Superligi nie zamierzały na tym poprzestawać. Strzelecką formą imponowało trio Piechnik-Trawczyńska-Grzyb i przewaga lubinianek utrzymywała się na 10-bramkowym poziomie. Barierę dziesięciu trafień Miedziowe w 50. minucie (30:19). Podopieczne Bożeny Karkut były lepsze od rywalek w każdym elemencie gry i bezlitośnie wykorzystywały najmniejszy błąd rywalek. Pogoń dopiero w końcówce podreperowała nieco swój dorobek, ale pewna wygrana Miedziowych stała się faktem.
– Za nami zwycięski mecz i tak naprawdę od pierwszej do ostatniej minuty niezagrożony. Bardzo mnie cieczy styl, w jakim dziewczyny weszły w ten mecz. Od początku my narzucałyśmy warunki gry Pogoni, wymuszałyśmy na nich błędy, czy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Dziewczyny od początku do końca pamiętały o słabych stronach Szczecina i potrafiły je wykorzystać na swoją korzyść – mówiła po meczu Bożena Karkut, trener Metraco Zagłębia Lubin.