W środku nocy, kiedy wszyscy spali, na poddaszu budynku przy ul. Piłsudskiego wybuchł pożar. Mieszkańcy domu, aby ratować życie wybiegli na zewnątrz w tym, w czym spali. Nie zdążyli uratować nic: ani dokumentów, zdjęć, wartościowych przedmiotów. Strażacy z OSP pojawili się na miejscu bardzo szybko, ale straty wydają się być ogromne. Wyremontowany w 2016 roku budynek nie nadaje się w tej chwili do zamieszkania, a jego mieszkańcy potrzebują pomocy i wsparcia.
Tuż po godzinie 1 w nocy (z 13 na 14 maja) strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze domu wielorodzinnego przy ul. Piłsudskiego w Wińsku. O zagrożeniu strażaków poinformował jeden z mieszkańców budynku.
– Dokładnie o 1.17 zostaliśmy zadysponowani do tego pożaru – mówi Kamila Kozak, z gminnego zarządzania kryzysowego, a jednocześnie strażaczka, która z OSP Smogorzów, które na miejscu było pierwsze, około 1.30.
Wtedy płomienie były już widoczne z daleka. Pożar nie tylko było widać, ale i słychać. Ogień wybuchł na poddaszu, które było już w znacznym stopniu strawione. Co chwilę słychać było pękające dachówki.
– Kiedy dojechaliśmy wszyscy mieszkańcy byli już na zewnątrz. Oczywiście sprawdziliśmy jeszcze budynek, aby mieć pewność, że nikt w nim nie pozostał, że nie potrzebuje pomocy. Ludzie byli bardzo cienko ubrani, stali na chodniku. Po chwili na miejsce przyjechały inne zastępy strażaków-ochotników z: Krzelowa, Orzeszkowa, Smogorzowa, Wińska, a także 3 samochody z Państwowej Straży Pożarnej z Wołowa, w tym specjalistyczny podnośnik – relacjonuje Kamila Kozak.
Akcja gaśnicza, podczas której padał deszcz trwała do rana, a pożar gaszony był wodą.
Tego samego dnia, na 7.30 wójt Wińska Jolanta Krysowata – Zielnica zwołała sztab kryzysowy, na którym omówiono sytuację i przygotowano plan dalszych działań.
Nie oszacowano jeszcze dokładnie strat, ale już wiadomo, że będą duże. Około południa na miejscu wykonano policyjne oględziny, aby ustalić co mogło być przyczyną pożaru.
– Pomoc nadchodzi z każdej strony, naszych pogorzelców odwiedził starosta lubiński Adam Myrda i radna Dominika Chomont. Przywieźli prezenty i zapewnienie o pomocy dla uczennicy lubińskiego technikum przy ulicy Szpakowej, która jest jedną z poszkodowanych w tym pożarze – mówi Jolanta Krysowata i dodaje, że wśród pogorzelców są dzieci w wieku od 4 do 18 lat.
– Od 1.30 do samego rana byłyśmy z panią wójt na miejscu, przy pogorzelcach. Mieszkańcy tego domu uciekali na zewnątrz w tym, w czym spali: w piżamach, w krótkich rękawkach i spodenkach, na boso… Pierwsze, co zrobiłyśmy to rozlokowanie mieszkańców w bezpieczne miejsca. W sumie 3 rodziny repatriantów z Kazachstanu, czyli 14 osób jest obecnie w pomieszczeniach „Domu Senior +” a jedną 3-osobową rodzinę umieściłyśmy w pokojach w GOSTiR-ze – mówi Sabina Baryluk, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej i dodaje, że wszystkie informacje o aktualnych potrzebach rodzin publikowane są na facebooku GOPS-u.
– W GOSTiR-ze udostępniliśmy pokój, łazienkę, a także kuchnię. Nie są to warunki takie jak w domu, ale można w nich dobrze funkcjonować – mówi Przemysław Bagiński, dyrektor GOSTiR-u.
– Odzew na nasz apel przeszedł nasze oczekiwanie. Mieszkańcy bardzo chcą pomagać i deklarują pomoc rzeczową. Miałyśmy już także telefony odnośnie chęci wpłat pieniędzy, które pomogłyby pogorzelcom. Musimy się zastanowić jak zorganizować zbiórkę pieniężną. O wszystkim będziemy informować – zapewnia Sabina Baryluk.
Dyrektor GOPS-u mówi, że dopiero po południu wydano zgodę na wejście do wnętrza budynku:
– Mnóstwo przedmiotów uległo spaleniu lub nadpaleniu, inne są zalane. Sprzęty, meble ubrania. Wszystko. Poza tym, w pogorzelisku jest charakterystyczna woń spalenizny. Nie da się jej wywietrzyć, a ubrania, które przesiąkły tym zapachem są praktycznie do wyrzucenia.
GOPS w Wińsku organizuje zbiórkę rzeczy, mebli, sprzętu AGD.
Osoby zainteresowane chęcią udzielenia pomocy dla pogorzelców prosimy o kontakt pod numerami telefonów.
71 738 24 64
789 295 260.
Te rozmiary ubrań i butów są potrzebne.
Rodzina
Kobieta rozm. 44, but 40
Kobieta rozm. M, but 40
Rodzina
Kobieta rozm. S, but 37
Mężczyzna rozm. M/L, but 42
Kobieta rozm. 98/104, but 25
Kobieta rozm. 116/122, but 29
Rodzina
Kobieta rozm. L, but 36
Mężczyzna rozm. 50, XLL, but 41
Mężczyzna rozm. L, but 39
Kobieta rozm. M, 38, but 38
Kobieta rozm. S, 32, but 36
Mężczyzna rozm. S, but 39
Mężczyzna rozm. S, but 38
Mężczyzna rozm. M, but 42
Rodzina
Kobieta rozm. S, 34, but 37
Mężczyzna rozm. M/L na metr 1,8, rozm. 42