Na początku czerwca rozpoczęły się prace na wieży kościoła pw. Św. Andrzeja Boboli w Baszynie. Przez 4 miesiące Zakład Ogólnobudowlany Blacharstwo Dekarstwo Władysław Ossowski zajmował się odnawianiem hełmu, elewacji wieży ścian. Dziś przed południem do Baszyna przyjechali specjaliści, aby zobaczyć wyniki prac.
Jak mówi ks. Józef, kościół p.w. św. Andrzeja Boboli w Baszynie jest „najmłodszy” ze wszystkich w jego parafii, bo zbudowano go w 1880 roku (do parafii należą jeszcze świątynie w Smogorzowie Wielkim i w Pełczynie).
Pierwsze prace jakie wykonano od chwili, kiedy został proboszczem miały miejsce w 2009 roku. Wtedy ze środków ze zbiórki wśród parafian wykonano dach. Kolejną inwestycją było zrobienie odwodnienia, bo nawet w kościele było mokro.
Parafia starała się o dofinansowanie z Ministerstwa Kultury na remont wieży, jednak za pierwszy razem zabrakło kilku punktów do sukcesu. Za drugim razem udało się i parafia otrzymała dofinansowanie w wysokości 40 proc.
Prace ruszyły 8 czerwca i zbiegły się w czasie z remontem drogi wojewódzkiej w Baszynie. Jak się jednak okazało, obie ekipy nie wchodziły sobie w drogę.
– Dziś do Baszyna przyjechali: Anna Sienkowska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, Jolanta Marosik, która prowadziła nadzór konserwatorski nad ścianami, a także Krzysztof Wartenberg, inspektor nadzoru, ponieważ mamy końcowy odbiór prac konserwatorsko – restauratorskich. Sprawdzali, czy wszystko jest dobrze wykonane – mówi ks. Józef Więcławek i dodaje, że kontrola wypadła pomyślnie.
– To już koniec prac. Zaraz po podpisaniu protokołów rusztowania zostaną rozebrane. Na razie kończymy pracę, ale w planach mamy jeszcze remont małej, bocznej baszty – zapowiada proboszcz.
Jak powiedziała Anna Sienkowska już niebawem znów planuje odwiedzić naszą gminę. Tym razem przyjedzie do samego Wińska na odbiór konserwatorski prac na Kościele św. Trójcy.