20 maja po raz pierwszy obchodzimy Światowy Dzień Pszczół ustanowiony przez ONZ. Jest to inicjatywa Słowenii, która w ten sposób chciała podkreślić znaczenie pszczół dla pozyskiwania żywności i zwracała uwagę, że stosowania pestycydów w rolnictwie zabija te owady.
– Życzę Wam, żeby ten miód, który zbieracie dzięki pracowitości pszczół, zawsze był prawdziwy i szlachetny, cieszył nasze podniebienia oraz dodawał sił fizycznych! – takie życzenia złożyła w Światowy Dzień Pszczół pszczelarzom oraz ich rodzinom Jolanta Krysowata – Zielnica, Wójt gminy Wińsko.
W Polsce występuje blisko 470 gatunków pszczół. Najbardziej znana jest pszczoła miodna. Jednak różne owady zapylają inne rośliny. Oznacza to, że dla zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego potrzebna jest przede wszystkim różnorodność gatunkowa owadów zapylających.
Światowy Dzień Pszczół – trzeba widzieć zagrożenia
Według ekologów, głównym zagrożeniem dla pszczół jest utrata siedlisk – bazy pokarmowej i lęgowej, następująca w wyniku zmian w użytkowaniu terenu. Rosnąca powierzchnia miast i areałów upraw, gęsta zabudowa terenu, częste koszenie trawników i łąk – to tylko niektóre ze zmian niesprzyjających tym owadom. Intensyfikacja rolnictwa, nadmierne czy nieprawidłowe stosowanie środków ochrony roślin i nawozów, patogeny, gatunki inwazyjne, zanieczyszczenie środowiska i zmiana klimatu, to pozostałe czynniki wpływające na dobrostan pszczół.
Szacuje się, że w Polsce praca pszczół jest warta ponad 4 mld zł rocznie. Gdyby nie te owady, nie mielibyśmy wielu owoców i warzyw, w przypadku innych roślin plony byłyby znacznie niższe.
źródło: własne/