Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Wińsko wszyscy radni poparli apel, który jest skierowany do Powiatu Wołowskiego. Zdaniem całego samorządu Gminy Wińsko, Powiat nie wywiązuje się ze swoich podstawowych zadań. Chodzi przede wszystkim o drogi, których remonty nie są przeprowadzane, Powiat nie składa wniosków na dofinansowanie prac, a nawet ich nie planuje. Od 20 lat działalność Powiatu w tej sprawie jest śladowa. W apelu zwrócono także uwagę na to, że Starostwo Powiatowe nie prowadzi żadnej polityki sprzedaży nieruchomości, które są w jego zarządzie, a znajdują się na terenie gminy, a opustoszałe działki i budowle straszą. Samorządowcy zwrócili się również z wnioskiem o rozwój pieczy zastępczej na terenie gminy Wińsko.
Dziurawe drogi, wykruszone i pozarastane pobocza, opuszczone budynki – takie widoki można spotkać na terenie gminy Wińsko. Przyjezdni, a nawet wielu mieszkańców, nie wie która droga do kogo należy, czy waląca się stodoła jest prywatna, gminna czy powiatowa. Jak się okazuje, na terenie naszej gminy właścicielem wielu nieruchomości jest Powiat Wołowski, a najbardziej dziurawe drogi, jak chociażby ta wiodąca z Wińska przez Kleszczowice do S5, są pod zarządem Starostwa.
– Przez 6 lat rozmowy, które prowadziłam z Powiatem nie przynosiły skutku. Na pisma nie otrzymuję odpowiedzi albo są one niepoważne. Chcemy dać wyraźny sygnał, że to CAŁY SAMORZĄD GMINY WIŃSKO, a nie tylko wójt, upomina się o dobro swoich mieszkańców. O to, żeby działania, które należą do Powiatu Wołowskiego, a wynikają z Ustawy były realizowane – podkreślała wójt.
Jolanta Krysowata – Zielnica mówiła, że do tej pory ilekroć Powiat Wołowski przeprowadzał jakąś inwestycję na terenie gminy, to gmina „dokładała się” finansowo.
– Jeżeli zgodnie z tym, co zawarliśmy w uchwale intencyjnej powstanie plan remontów, to pewnie dołączony do niego zostanie plan finansowy. Jeśli tak się stanie, będziemy wiedzieli ile pieniędzy i na co potrzeba – odpowiedziała wójt i dodała:
– Prześledziłam wszystkie działania Powiatu Wołowskiego 20 lat wstecz. Chciałam przypomnieć, że przez ostatnie 20 lat Powiat Wołowski nie przedstawił żadnego planu remontów dróg, wykonywane są tylko pojedyncze inwestycje. Ostatnie ścinanie poboczy jak sprawdziłam było bodaj w 2008 roku, a jak wiadomo od zaniedbanych poboczy drogi się degradują.
Jolanta Krysowata – Zielnica wskazała także skąd Zarząd Powiatu mógłby uzyskać środki na inwestycje: ze sprzedaży mienia, którego jest zarządcą i współwłaścicielem.
Wójt Gminy Wińsko mówiła, że zadała pytanie na piśmie o to, ile z nieruchomości, które są w zarządzie Powiatu od 2015 roku, a znajdują się na terenie gminy Wińsko, zostało wystawionych na sprzedaż lub do dzierżawy.
– Otrzymałam odpowiedzi, w których były same zera. Jedna nieruchomość została sprzedana na nasz wniosek i to my ją kupiliśmy, a chodzi o bazę na ul. Rolnej, gdzie mieści się obecnie „komunalka”. To Jedyna nieruchomość, którą powiat sprzedał od 2015 roku na naszym terenie – mówiła wójt i dodała, że „Rolna 2” była pustostanem i gdyby gmina jej nie kupiła, byłaby już ruiną.
Teraz powiatom bardziej opłaca się sprzedawać nieruchomości, a to za sprawą „ustawy covidowej”, która mówi, że powiaty otrzymują do swoich budżetów 50 proc. ze sprzedaży tego majątku, a nie 20-30 proc. jak to było do tej pory. Reszta wędruje do Skarbu Państwa.
– To odpowiedź skąd można brać pieniądze na wkład własny do remontów dróg – wskazała Jolanta Krysowata – Zielnica, a radni dopytywali ile takich nieruchomości należących do Powiatu Wołowskiego znajduje się na terenie Gminy Wińsko.
– W każdym obrębie geodezyjnym od 1 do 5 nieruchomości, a mamy 42 obręby – podała wójt.
Podczas głosowania wszyscy radni poparli uchwałę intencyjną (14:0, wszyscy obecni)